Kwiatek I
Obliczamy rachunek wyników, bilans i skumulowany przepływ pieniężny przy pomocy Excela. Wszystko ładnie wychodzi, liczby dodają się "same". Po ćwiczeniu jedna z dziewczyn pyta mnie:
- A co to za program był?
- Nooo... Excel - odpowiadam nieco zbita z tropu.
- A co to Excel? Bo ja pracuję w Macu.
Kwiatek II
Obiad w postaci kawałków wołowinki w sosie, surówki i kaszy.
Sąsiadka, pochylając się nad swoim styropianowym pojemniczkiem, pyta nieco odkrywczo:
- Ojej, a co to? Ryyyyż?!
Kwiatki ze szkolenia
Autor:
Anna Radzikowska
poniedziałek, 20 kwietnia 2009
0 komentarze:
Prześlij komentarz