Zbieram się rano do pracy:
- Bądźcie grzeczni - mamroczę Lubemu - Bądźcie grzeczni! - wołam głośniej w stronę pokoju z Kotami.
- Powinnaś dodać "kutwa". Jak nazwisko. Koty, kutwa - śmieje się Luby, pewnie mając w głowie nocne turlanie kostek po pokoju.
- A zawołanie rodowe? Koty "Bądźcie grzeczne" Kutwa.
- Chyba raczej pobożne życzenie.
Kocie nazwiska
Autor:
Anna Radzikowska
poniedziałek, 20 kwietnia 2009
0 komentarze:
Prześlij komentarz