No tak.
"Wielka Brytania szykuje się na epidemię."
Taaaak.
A dlaczego? Bo w Szkocji zmarła jedna osoba. Co prawda władze nie chcą podać szczegółów - podobno zarażony chorował też na kilka innych chorób i w zasadzie nie wiadomo, co było dokładną przyczyną zgonu, ale że przy okazji miał też świńską grypę...
A WHO ogłosiła pandemię świńskiego gówna. To co powiedziałaby o hiszpance albo Czarnej Śmierci? Racja, to się wydarzyło KIEDYŚ. W XIV wieku nie było koncernów farmaceutycznych, którym na rękę jest nakręcanie..., a właściwie ponowne podkręcanie strachu. Nie było durnych Amerykańców, którzy jedyne, o czym potrafią mówić, to kolejne przypadki śmierci - co za różnica, czy od choroby, czy od kuli. Nie było wreszcie Naszych-Kochanych-Mediów, które najwyraźniej nie znalazły tematu do czołówki wiadomości albo na pierwszą stronę.
W Szkocji zmarła jedna osoba. Uwaga, w Szkocji zmarła jedna osoba! W Polsce 53, ale to były tylko głupie, nic nie znaczące wypadki samochodowe, bo wiecie... w Szkocji zmarła JEDNA osoba! Ratujmy się, koniec świata jest bliski, zadrżała ziemia, a anioł otworzył siódmą pieczęć.
Nie znoszę poniedziałków.
EDIT: A AIDS? Przepraszam, że taka upierdliwa jestem, ale co z AIDS? Codziennie zabija ludzi, a nikt nie ogłasza pandemii AIDS? Bo co? Bo trwa trochę dłużej niż H1N1, czy jak się to medialne dziadostwo nazywa? Widocznie gorzej wygląda w telewizji.
Zagłada nadciąga!
Autor:
Anna Radzikowska
poniedziałek, 15 czerwca 2009
2 komentarze:
Też nienawidzę poniedziałków.
A na grypę umrę,bo mam nieustający katar.
Katar jest nieszkodliwy, póki koci, nie świński.
A w Polsce i na świecie co roku zwykła grypa zabija sporo więcej niż świńska raz na ruski rok.
Prześlij komentarz