Luby: Jem pastę prałata.
Ja: I co, dobra?
Luby: Dobra. I ma datę ważności do lutego, a nie na pięć lat. ten prałat ma łeb do smaków.
Pasta
Autor:
Anna Radzikowska
czwartek, 15 stycznia 2009
Mój patron
Pyton Monthy
Mądrości Kleksowe
"Dla psa jesteś panem, kota karmisz"
Jim Fiebig
"Właścicielem domu jest kot. My tylko spłacamy kredyt"
Demotywatory
Jim Fiebig
"Właścicielem domu jest kot. My tylko spłacamy kredyt"
Demotywatory
Pchełka popiera
Napisało "się"
-
▼
2009
(229)
- ► października (17)
-
▼
stycznia
(27)
- Afrodyzjak
- Mania odchudzania
- Marność
- Dzień jak nie co dzień
- Goryle we mgle
- Matematyka miłości
- Aspołeczne
- O Lotto na poziomie
- Włochate szczęście
- Zalety porodu
- Czy to kot, czy nie kot?
- Klocki
- Pasta
- Zajęcia warsztatowe
- Zasłyszane i usłyszane
- Skleroza
- Przedawkowanie
- Herbaty świata
- Jeszcze siedem!
- Tramwajowe myśli objawione
- Produkt masłopodobny
- Kryzys gazowy
- Promyczek
- Plany zbrodni
- Wąsate ryby
- Peregrynacje
- Ewenement
0 komentarze:
Prześlij komentarz