Goryle we mgle

Omawiamy z Kluchą sesję in spe.
- A ja bym najchętniej zagrał orkami. Orki są super, wcześniej by się coś poczytało o gorylach... - rzuca propozycje Klucha.
- Gorylach? - na twarzy Lubego maluje się zdumienie.
- No gorylach.
- A co to są goryle?
- Takie... jakby to wytłumaczyć...takie zwierzątka.
- Aha. Już myślałem, że to coś głębszego.

1 komentarze:

Olga Cecylia 26 stycznia 2009 00:07  

Cóż, goryle to nie jest Neuroshima ani Gasnące Słońca, znaczy że mogą być.