Fryzjer a sprawa polska

W naszej części sekretariatu pracują dwie blondynki i dwie brunetki (w tym ja). Brunetka R. do blondynki K.:
- Patrz, jakie A. ma włosy...
- Śliczne... i te refleksy...
- Ty też takie miałaś, jak byłaś młoda.
- Miałam takie, jak mnie było stać na fryzjera - K. zastanowiła się chwilę - Ale potem zaczęłam pracować w Instytucie Historii.
- A wcześniej?
- Wcześniej dostawałam stypendium studenckie.

0 komentarze: