Godzina 14.26. O czym można rozmawiać w pracy? Oczywiście, że o jedzeniu. Jedzenie to nasz ulubiony temat o tej porze dnia, gdy juz tylko godzinka do wyjścia i można porozmawiać o pysznościach, które na nas czekają (pierś z królika w sosie czosnkowym, gotuje Luby) albo będą czekać, jak sobie zrobimy ("Chyba zrobię pizzę, nie mam pomysłu").
- Cieszcie się - to była R. do mnie i A. - że rozmawiamy o jedzeniu, a nie porodzie i wodach płodowych.
- Ja nie miałam wód płodowych - fuknęła K. z kąta.
- Nie, pewnie, że nie miałaś. Z nosa ci kapało.
Obrzydliwie i o jedzeniu
Autor:
Anna Radzikowska
poniedziałek, 2 lutego 2009
0 komentarze:
Prześlij komentarz