Bezsprzecznie guacamole.
Pierwszy raz spróbowaliśmy go u naszych znajomych z (obecnie) Wrocławia. Od tego czasu każde guacamole (zwane nieco familiarnie "dwa kamole") przypomina mi tamte Andrzejki.
Guacamole w wersji nieco spolszczonej - bez papryki, za to z pomidorem i spora ilością czosnku. Mniami...
Dzień 5. Potrawa, która ci kogoś przypomina
Autor:
Anna Radzikowska
piątek, 26 listopada 2010
1 komentarze:
Ha ha!
Dwa kamole na naszym stole!
Tak właśnie było.
Prześlij komentarz