Mój Dzielny Miś

Ostatnio się zapuściłam w pisaniu, jakoś zupełnie nie mam głowy, zaprzątają mnie głównie sprawy KahvaThei. Ale dziś jest dzień wyjątkowy, albowiem Mój Dzielny Miś zwany Żabą zdał znienawidzony już egzamin na utęsknione prawo jazdy. Jestem z Misia dumna, a osobiście bardzo, bardzo się cieszę. Z tej okazji czynię publiczną obietnicę, że przez tydzień nie musi zmywać, a ja upiekę mu coś pysznego. Hawk!

2 komentarze:

Olga Cecylia 26 października 2009 10:28  

No i tort będzie z żabią dedykacją!

zuz-anka 28 października 2009 19:06  

Gratuluję i zazdroszczę:):)