Trafiłam dziś przypadkiem (dzięki artykułowi o tym, jak to manipulują nami Koty) na foto-blog Nigry. I zachwyciłam się.
Przepiękne zdjęcia Kociaków(zawsze zazdrościłam, bo sama z aparatem nie jestem za pan brat), wzruszające, zabawne. Pociągnęłam nosem za Sówką, rozbroiły mnie Tosia i Stanisław (jak bliźniaki Werbeńci i Piołuna).
A fotki pyszności - sam miód, już mam parę inspiracji na obiady.
A tu linki:
Koty
Kuchnia
Blogi Nigry
Autor:
Anna Radzikowska
wtorek, 14 lipca 2009
0 komentarze:
Prześlij komentarz