Saree

Będąc w Indiach, nie mogłam oczywicie nie kupić sari.
Od rozmaitoci kolorów dostałam bólu głowy, ale w końcu zdecydowałam się i oto ono:



Oczywicie tylko fragment, ale gapię się na nie codziennie, bo sprawia mi sporą estetyczną satysfakcję.
Od strony praktycznej - cena smiesznie niska. Za pieniądze, jakie płaci się w Polsce, w Indiach kupuje się te najdroższe.