Co już zjadłam (część 1)

Oczywiscie na początku zapomniałam fotografować, ale szybko naprawiłam ten błąd i oto, proszę bardzo, fotograficzny zapis podróży od kuchni:

Aloo Bajji (czyt. alu badżi) - ziemniaczana przekąska, dla nas przygotowana w wersji łagodnej; na zdjęciu w oryginalnym opakowaniu ze starej gazety:


Gotowana fasola z warzywami pożarta na cześć Bangalore, którego nazwa oznacza "miasto gotowanej fasoli":


Uthappam - cienki placuszek z ryżu i urad dal (inaczej vigna mungo) czyli rodzaju czarnej fasoli; do tego duuużo pietruszki, cebuli i papryki. Podaje się go z sosami i chutneyem:

0 komentarze: