Kota na parapecie. Czai się na Piołuna. Kot w nogach łózka - czai się na Werbenę. A pomiędzy nimi - my, bezustannie narażeni na ich atak.
- Jesteśmy jak ziemia niczyja - stwierdza Luby.
- Albo jak Alzacja i Lotaryngia. Ja jestem Alzacja, a Ty Lotaryngia - śmieję się.
- Aha. Linia Magikota.
Łóżkowa geografia
Autor:
Anna Radzikowska
poniedziałek, 31 sierpnia 2009
0 komentarze:
Prześlij komentarz