Stukostrachy

- Kochanie, ja się boję i nie oglądam dalej - stwierdziłam po obejrzeniu połowy filmu "Langoliery" - Na pewno będę miała w nocy koszmary.
- Jakie znowu koszmary? - westchnął Luby z rezygnacją.
- Że Langoliery przyjdą i mnie pożrą! Jak tylko zasnę, zjedzą moją przeszłość.
- Kochanie, mamy koty - wyjaśnił Luby cierpliwie - Koty zjedzą wszystkie Langoliery, nie masz się czego obawiać.

Swoją drogą ten film jest tak obskurnie niskobudżetowy i ma taki fajny oldschoolowy klimacik, że nie jestem w stanie go nie lubić w jakiś sposób. A i tak miałam koszmary, mimo że nie obejrzałam do końca.

0 komentarze: