Wsiedliśmy dziś do premierowego tramwaju na Ruczaj (linia 12), acz pan motorniczy chyba dobrze znał trasę, bo tradycyjnie między "Słomianą" a "Kobierzyńską" dawał po garach (czy też po torach).
- Co za psychopata! - stwierdziłam cicho (w duchu: "Zaraz się wykoleimy") - Czemu się rozpędza przed przystankiem?
- Pewnie pieszego na torach zobaczył - zarechotał Luby.
Splat!
Autor:
Anna Radzikowska
piątek, 30 grudnia 2011
0 komentarze:
Prześlij komentarz