Chaotyta

- A może się ufarbuję na czarno? - zagadnęłam dziś rano, patrząc na Piołuna.
- Chcesz być gotkom? - wymamrotał Luby.
- Tak, będę gotkom. A kot jest gotem.
- Kot nie jest gotem, tylko kotem. Przez to jest jeszcze bardziej mrocznym chaotą.

2 komentarze:

Olga Cecylia 31 grudnia 2011 12:06  

Jak już się upodabniać, to chyba bardziej do twarzy byłoby Ci w Werbenie ;-)

Anna Radzikowska 31 grudnia 2011 18:46  

To znaczy szaro-bura w paski i z białymi plamami? ;P