Pewne zachowania ludzkie są niezmienne bez względu na wiek, okoliczności, wykształcenie... wszystko. Może mało to odkrywcze, ale niezwykle zabawne.
Miałam możliwość obserwować w życiu dwie duże społeczności w jednakim stopniu uzależnione od systemu: graczy MMO i księgowych. I jedni, i drudzy w razie braku dostępu do systemu/downa/ciągłych DC:
- wykazywali silne oznaki uzależnienia
- osiągali znaczny stopień irytacji i podenerwowania
- nie mogli sobie znaleźć miejsca i zastępczego zajęcia
- w razie znalezienia takiego zajęcia poświęcali się mu z absolutnie słomianym zapałem, pytając kontrolnie (często): "czy już wstało?"
- każdy kolejny DC bywał okraszany nieprzyzwoitymi uwagami
- bez ustanku trwały dywagacje na niezmienne trzy tematy: 1. lepszy down czy DC?, 2. kiedy to się skończy?, 3. kto jest za to odpowiedzialny? (w sensie - komu przy najbliższej okazji uciąć jaja).
Jedyna różnica polega na tym, że gracze zaprzyjaźnionego MMO mają jeszcze do dyspozycji IRCa, na którym mogą powyżywać się na ekipie, wylać swoje żale i frustracje, pobluzgać i dowiedzieć się (w mniejszym lub większym przybliżeniu), kiedy wstanie.
Księgowi nie mają takiej opcji.
Pamiętajcie o tym, gdy następnym razem wasza faktura będzie zapłacona z opóźnieniem.
Obserwacja socjologiczna
Autor:
Anna Radzikowska
czwartek, 10 czerwca 2010
1 komentarze:
Sądzę, że dobrym rozwiązaniem byłoby obdarowanie księgowych elektronicznym sudoku na czas downa/DC.
Prześlij komentarz