- Dzień dobry, Kochanie - uśmiecha się Luby z rana - Jestem połacią wołowego mięsa.
- Eee... co? Znaczy schabikiem?
- Nie! Dupą!
Na śniadanie
Autor:
Anna Radzikowska
wtorek, 1 czerwca 2010
- Dzień dobry, Kochanie - uśmiecha się Luby z rana - Jestem połacią wołowego mięsa.
- Eee... co? Znaczy schabikiem?
- Nie! Dupą!
Copyright 2009 - "Always look on the bright side of life"
0 komentarze:
Prześlij komentarz